Tonikowanie twarzy , wielu kobietom wydaje się , że jest to zbędny rytuał i strata czasu.
Nic bardziej mylnego, stosowanie toniku przywraca skórze jej naturalne pH.
To obowiązkowa pozycja przy prawidłowej pielęgnacji naszej skóry.
Moja pielęgnacja twarzy wygląda nastepująco.
Rano używam żelu do mycia twarzy, następnie przecieram twarz tonikiem lub płynem micelarnym, nakładam serum a na niego krem
Natomiast wieczorem konieczny jest demakijaż - zaczynam od oczu a później cała skóra twarzy, ostatnio używam olejków bo najlepiej się u mnie sprawdzają.
Po demakijażu myję twarz żelem, przemywam tonikiem , nakładam serum na noc i odpowiedni krem.
Nie znalazłam jeszcze toniku idealnego, to znaczy takiego do którego chętnie wracam, więc co chwilę testuje jakieś nie znane mi wcześniej pozycje.
Teraz padło na Sylveco.
"Hypoalergiczny, delikatny tonik do twarzy, z ekstraktami hibiskusa i aloesu o działaniu ochronnym, rewitalizującym i wzmacniającym, przeznaczony do każdego rodzaju cery. Dzięki dużej zawartości składników nawilżających, skutecznie zabezpiecza skórę przed utratą wilgoci, zapewniając jej odpowiedni poziom nawodnienia. Tonik o lekkiej żelowej formule odświeża i zmiękcza, łagodzi podrażnienia."
Buteleczka z ciemno brązowego plastyku mieści 150ml produktu i kosztuje ok 15zł.
Szata graficzna mi się podoba, ogólnie lubię szatę Sylveco.
Jak już wspomniałam tonik służy do przywrócenia prawidłowego pH skórze i jest obowiązkową pozycją w mojej pielęgnacji.
Kolor toniku to taki różowo-czerwony, transparentny.
Szczerze mówiąc na samym początku konsystencja mi przeszkadzała. Miałam kiedyś tonik , o żelowej konsystencji z firmy Yves Rocher i bardzo go lubiłam ale był to typowy żel, a tu mamy lekki żel czyli taki ni żel ni tonik 😁 . Lekko gęsta woda lub rozwodniony żel po prostu.
Nakładam różnie, albo na wacik albo bezpośrednio na dłonie i na twarz.
Skład:
Aqua, Hibiscus Rosa-Sinensis Flower Extract, Glycerin, Xylitol, Panthenol, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Coco-Glucoside, Benzyl Alcohol, Xanthan Gum, Phytic Acid, Dehydroacetic Acid.
Tonik mnie nie podrażnił ani nie uczulił, przyjemnie odświeża twarz. Zostawia mi na skórze leciutką warstewkę , która potrzebuje chwilki czasu by się wchłonąć.
Mam wrażenie , że delikatnie nawilża skórę.
Ot, zwykły produkt, który nie zaszkodził i bez żalu zużyję buteleczkę jak zwykle.
W zasadzie po toniku cudów się nie spodziewam, więc u mnie się sprawdził.
Plus za skład, za to , że nie ściąga skóry a nawet leciutko ją nawilża.
A no i zapach jest przyjemny, lekko ziołowy.
Ale czy wrócę, to nie wiem , bo mam jeszcze kilka produktów na oku do wypróbowania.
Czy tonizujecie skórę?
Znacie Hibiskusowy Tonik Sylveco?
Możecie polecić jakiś fajny tonik do twarzy?
obserwuje Twojego bloga od pewnego czasu i szczerze, zazdroszcze ci tego,ze możesz sobie używac czego chcesz i nie masz uczulenia po niczym... mi to zaraz po rożnych kosmetykach wyskakuje uczulenie, jedynie super na mnie działa krem remescar na cienie i worki pod oczami, bo nie uczula i do tego usuwa brzydka opuchliznę pod oczami :)
OdpowiedzUsuńJa też nie mam dużych oczekiwań do toników, byle by przywracał skórze normę i nie powodował przykrych niespodzianek ;)
OdpowiedzUsuńNie znam go. Ja ostatnio używam Pharmaceris, który pomogł mi ogarnąć skórę.
OdpowiedzUsuńMam w planach go wypróbować bo kusi mnie już od jakiegoś czasu na ten Snapie muszę na to co mam 😁
OdpowiedzUsuńWłaśnie czytałam dziś o nim także na innym blogu - tam wyczytałam, że można go używać także jako bazę do maseczek. Zaciekawiło mnie to i może go sobie kupię?
OdpowiedzUsuńWłaśnie go zaczęłam używać, zobaczę jak wypadnie u mnie.
OdpowiedzUsuńKończę właśnie pierwszą buteleczkę tego toniku. Troszkę się go obawiałam, ale ostatecznie jestem z niego bardzo zadwolona :)
OdpowiedzUsuńMam go drug raz L) Początkowo nie mogłam się przekonać do jego konsystencji, ale jednak polubiłam :)
OdpowiedzUsuńZnam i lubię, podoba mi się właśnie ta jego gęstsza konsystencja :)
OdpowiedzUsuń