Często spotykam się z określeniami, że tester jest lepszy.
Nawet ostatnio, koleżanka zapytała mnie gdzie najlepiej kupić tester jakiegoś tam zapachu, gdy zapytałam jej czemu akurat tester to odpowiedziała, że jest przecież mocniejszy niż wersje nietesterowe. No , jakie to logiczne...
Że podobno firmy , testery robią mocniejsze po to, by zachęcić klienta do zakupu normalnych , pełnowartościowych perfum...
Generalnie jest to produkt z reguły nie na sprzedaż, nie bez powodu z tyłu,boku czy na spodzie flakonu widnieje napis "Not for sale" , "Demonstration" czy po prostu "Tester".
Nie jest na sprzedaż oczywiście w perfumeriach stacjonarnych.
Testery są robione po to , by w perfumerii stacjonarnej klient przed zakupem perfum mógł je powąchać, zapoznać się z zapachem właśnie przez tester. Byłoby to mega nielogiczne gdyby pachniał więc inaczej.
Produkcja wersji testerowych jest tańsza. Po pierwsze najczęściej brak im korków lub posiadają zastępczy , brak im też ładnego opakowania i nie są foliowane.
(tutaj moja Escada z zastępczym korkiem)
Zwykle są w białych czy szarych kartonikach opisanych fabrycznie przez producenta.
To wszystko wpływa na niższą cenę produkcji, a co za tym idzie w przypadku perfumerii internetowych na późniejszą cenę sprzedaży.
Szczerze mówiąc, nie wiem tylko od czego to zależy czy dany tester ma korek czy nie, czasem bowiem, testery które kupuję przychodzą z korkiem a czasem bez. Mnie to nie przeszkadza, zapachy swoje trzymam w szafie nie robię z nich wystawki. Jeśli mam zaoszczędzić kilkadziesiąt złotych to nie potrzebuję korka ani ładnego , zafoliowanego kartonika, który i tak ląduje w koszu.
Nie ma absolutnie żadnej różnicy między testerem a nie testerem jeśli chodzi o kwestie zapachowe.
Jak czytam w internecie bzdury , że tester jest mocniejszy od normalnych, nietesterowych perfum to łapię się za głowę.
Testery są tańsze od pełnowartościowych flakonów, ponieważ :
- jeśli flakon normalnie ma zakrętkę to kiedy kupimy tester najprawdopodobniej dostaniemy flakon bez zakrętki (np. w przypadku Aliena obojętne czy tester czy nie , zakrętka nie występuje)
-na flakonie gdzieś (tył,przód, spód) jest napisane Tester not for sale, Demonstration czy coś w tym stylu
-testery jak sama nazwa wskazuje , służą do testowania , próbowania zapachów w sklepach stacjonarnych
-nie są zapakowane w kolorowe kartoniki i ofoliowane, a przychodzą w białym czy szarym pudełku opisanym jak normalne - marka, nazwa perfum , pojemność itp
-zapach testera jest dokładnie taki sam, więc jeśli chcecie kupić perfumy dla siebie a nie na prezent , nie widzę sensu przepłacać.
Tester jak takim samym produktem co perfumy nietesterowe, tylko że dla obniżenia jego kosztów produkcji , nie mają ładnego opakowania i często brak im korka.
Tester pachnie dokładnie tak samo , nie ma żadnych nadprzyrodzonych właściwości i niczym nie różni się od normalnych flakonów.
Ja kupuję dla siebie testery, jeśli akurat są tego zapachu który chce, po prostu nie widzę sensu przepłacać.
W testery zazwyczaj zaopatruję się w internetowej perfumerii iperfumy , kupuję tam od lat i gwarantuję oryginalność.
Strzeżcie się perfumerii internetowych z podróbami, nie ma możliwość zakupu flakonu Chanel, Diora,Armaniego czy innych z wyższej półki za 100zł, nawet jeśli to rzekomy tester.
Jeśli jakaś perfumeria ma tysiąc rodzai zapachów w największych pojemnościach i tych samych cenach , to nie ma nadziei na oryginalność.
Kupujecie testery? czy tylko pełnowartościowe produkty?
Ja w sumie nie mam żadnego testera, ale też pomijając kwestie opakowania itp to nie widziałam żadnej różnicy między testerem a prawdziwymi flakonikami :D
OdpowiedzUsuńNo bo nie ma żadnej różnicy
UsuńJak już mam kupić droższe perfumy to zawsze sięgam po testery ;) Zawsze to kilkanaście zł w kieszeni ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie
UsuńJa różnie, w zależności co mam akurat kupić :)
OdpowiedzUsuńNie no,nie mowie ze mam same testery ale jesli akurat chce kupic dany zapach i jest on tez w formie testera i kilkanascie/kilkadziesiat zlotych tanszy to biorę tester
UsuńDobrze, że obaliłaś mit :)
OdpowiedzUsuń😘
Usuńja tez uważam ze testery są dobrym rozwiązaniem jeśli sa dla naszego użytku :)
OdpowiedzUsuńZawsze to trochę złotówek w kieszeni 😆
UsuńZdecydowanie mogłabym się skusić na tester ;)
OdpowiedzUsuńJa również kupujac zaapchy dla siebie
UsuńJa zawsze siegam po pelnowymiarowe pojemnosci gdyz lubie miec ich duzo ;) Zgadzam sie z Toba, tester to po prostu wersja do testowania a nastepnie zakupu pelnowymiarowych perfum. Nie wiem skad u ludzi bierze sie ten mocniejszy zapach ;)
OdpowiedzUsuńTzn ja zawsze kupuje perfumy o pojemnsci najwieksze 90ml czy 100ml zalezy od zapachu tylko ze jak sie da to w wersji testerowej aczkolwiek pelnowymoarowej
UsuńZgadzam sie, ale czasem zdarza sie spora roznica cenowa między testerem a nie testerem.np ostatnio kupilam kenzo ponizej 100zl w testerze a nie tester kosztowal niecale 150zl. Brak korka mi nie przeszkadza a wiec po co przeplacac ;)
OdpowiedzUsuń