Lubię mocno oczyszczające produkty do twarzy. Mam skórę mieszaną, strefa T jest tłusta. Mam trochę rozszerzonych porów, wągrów , chociaż wypryski dotyczą mnie tylko wtedy kiedy bez kija nie podchodź :D
Jak już wspomniałam lubię dobre oczyszczacze. Czarne mydło od kiedy odkryłam używam non stop zmieniając tylko firmy. Pastę ziaja liście manuka , jako dość mocny peeling do buzi używam 2 razy w tygodniu.
Kiedy więc, w moje łapki wpadł carbo detox bardzo się ucieszyłam.
Co o nim sądzę i czy się spisał przeczytacie w dalszej części postu.
do skóry mieszanej i tłustej
*oczyszcza
*detoksykuje
*matuje
*zwęża pory
Opis producenta:
"Oczyszczający żel węglowy do mycia twarzy o działaniu detoksykującym szybko i skutecznie myje i odświeża cerę mieszaną i tłustą, usuwa zanieczyszczenia, makijaż i nadmiar sebum."
Skład:
Aqua (Water), Glycerin, Sodium Cocoyl Alaninate, Acrylates Copolymer, Carbon Black, Niacinamide, Polysorbate 20, Triethanolamine, Disodium EDTA, Parfum (Fragnance), Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone
Żel ma rzadką, żelową konsystencję i czarny kolor.
Pachnie mega przyjemnie jakby melonowo, ogórkowo, bardzo świeżo, owocowo i pobudzająco. Dobrze używa mi się go rano, tak na obudzenie się do życia.
Za to wielki plus.
Fajny , niespotykany czarny kolor jak przystało na produkt z dodatkiem węgla.
Żel bardzo dobrze oczyszcza skórę, czuję to fajne skrzypienie pod palcami po jego użyciu, tak jak w przypadku czarnego mydła.
Po jego użyciu skóra jest lekko zmatowiona, odświeżona i jakby promienniejsza. Przy regularnym stosowaniu pory stają się mniej widoczne, oczyszczone.
Co do zapobiegania wyprysków to się nie wypowiem, bo jak wspomniałam mam z nimi problem tylko kilka dni w miesiącu.
Ogólnie jestem na tak.
Piękny zapach, matowienie skóry i oczyszczanie porów sprawiły , że sięgnę ponownie po ten żel na pewno.
Znacie Carbo Detox żel od Bielendy?
Nie dawno kupiłam jeszcze pastę oczyszczającą z tej serii, ale minie jeszcze chwila zanim o niej napiszę :)
Lubię jego zapach, własnie mi się skonczył więc pewnie go kupię ponownie ;D
OdpowiedzUsuńMam ochotę na jakieś węglowe produkty, ale na razie zapasy skutecznie mnie powstrzymują.
OdpowiedzUsuńTen efekt jak po czarnym mydle mi odpowiada i kusi ;)
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa zapachu:)
OdpowiedzUsuńJa tam czuję banany ;p ale ogólnie nie porwał mnie ten żel
OdpowiedzUsuńzaskoczył mnie zapach bo myślałam że będzie typowy na węglowe produkty :D
OdpowiedzUsuńa on tak ładnie pachnie,bardzo polubiłam :)
O rany, ja uwielbiam zapach melona! Może kiedyś wypróbuję :D
OdpowiedzUsuńSłysząłam niepochl;ebne opinie o maseczkach z tej serii, jednak żelowi dam szansę.
OdpowiedzUsuń