Od zawsze chyba uwielbiam peelingi do ciała. Największą miłością darzę te cukrowe.
Najpierw uwielbiałam cukrowce z Starej Mydlarni (pisałam o nim np tutaj ), potem te z Bomb Cosmetics (1 , 2, 3, 4 ) szukając wciąż kolejnych trafiłam w końcu na Organic Shop ( kawowy ).
Tutaj do wypróbowania skusiła mnie cena w stosunku do pojemności, przyznaję.
Bez promocji kosztuje ok 11zł za 250ml a na promocjach 8-9zł.
Dzięki czemu jest najtańszy z wyżej wymienionych ulubieńców.
Najtańszy ale czy warty zainteresowania?
Organic Shop
Scrub do ciała , Kenijskie Magno
Soczysty aromatyczny scrub do ciała na bazie organicznego oleju mango i trzcinowego cukru wyśmienicie oczyszcza i regeneruje skórę, dodając jej miękkość, aksamitności i zdrowego blasku.
Skład:
Sucrose, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Butyrospermum Parkii Butter, Mangifera Indica Fruit Extract*, Citric Acid, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Cocamidopropyl Betaine, Aqua, Parfum, Limonene, Linalool, Cl 77492.
* składniki pochodzące z upraw organicznych
Moja opinia:
Peeling zamknięty w plastykowym , dość wygodnym , mieszczącym 250ml produktu słoiczku.
Soczysty , pomarańczowy kolor i piękny , owocowy i orzeźwiający zapach.
Zapach jest..pyszny! Soczysty , mocno owocowy, intensywny zapach świeżego mango. Aż chce się zjeść zawartość słoiczka !
Niestety nie utrzymuje się na ciele po wyjściu z wanny, ale za to umila nam całą kąpiel / prysznic.
Konsystencję ma bardzo gęstą, odrobinę się tylko rozrzedza po kontakcie z mokrą i ciepłą skórą.
Bardzo dobrze ściera martwy naskórek i wygładza ciało.
Po jego użyciu skóra jest przyjemna w dotyku, miękka i gładka. Nie pokrywa ciała nieprzyjemną , tłustą warstwą za co ogromny plus. Pomimo tego wyraźnie czuć lekko nawilżoną skórę.
Właściwości jak dla mnie idealne, cena bardzo ale to bardzo przyjemna... Nic tylko kupować, próbować i peelingować.
Tak bardzo spodobały mi się te peelingi , że mam jeszcze cztery w zapasie.
*malinowy
*czekoladowy
*migdałowy
*pomarańczowy
Ciekawa jestem czy pozostałe spiszą się u mnie równie dobrze.
Pewnie będziecie mogli poczytać o wrażeniach.
Mango już zobaczycie zapewne w denku września i tak się zastanawiam , który z czwórki otworzyć.
Wiem, że mają też w swojej ofercie spory wybór peelingów solnych, jednak ja na nie się nie skuszę bo nie przepadam za takimi.
Znacie peelingi Organic Shop?
Któryś jest Waszym ulubionym?
tego nie używałam ale ostatnio peeling do twarzy o zapachu mango i moreli z tej firmy bardzo mnie zawiódł i nie polecam! Wkrótce recenzja tego bubla na moim blogu. Peelingi do ciała są jak na razie najlepsze z tej marki i zarazem tanie. Używałam bambusowego i pięknie pachniał świeżością i roślinami - polecam ogromnie jeśli lubisz takie zapachy. W swoich zbiorach mam również z pomarańczy tak jak Ty i na razie testuję ale zapach też piękny!!!
OdpowiedzUsuńnie używałam żadnego z nich ale skoro cena taka korzystna, to czemu by nie wypróbować :)
OdpowiedzUsuńNie znam tych peelingów, ale niska cena, piękne zapachy i dobre działanie skutecznie mnie do nich przekonują!:)
OdpowiedzUsuńwygląda kusząco, a ten zapach mnie bardzo zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńdaj znać jak malina :) ale mango tez kusi....
OdpowiedzUsuńJa mam nadal w zapasach malinowy. Właśnie kończę bomb od Ciebie:* i wezmę się za niego :) u mnie w Kosmyku kiedyś były za 6.60 :D
OdpowiedzUsuń